Kwiaty i pyłek bzu całkowicie zmienia smak tego tradycyjnego dżemu , smakuje tak jak pachnie - przepysznie. Nie myjemy kwiatków , żeby nie stracić aromatycznego pyłku . Należy jednak pozostawić kwiatki na papierze , żeby pozbyć się czarnych robaczków .
Mój przepis bierze udział w konkursie
- 1 kg Truskawek kaszubskich lub kaszëbskô malëna
- 1/2 kg brązowego cukru żelującego
- 2 cytryny /sok/
- 4 baldachimy kwiatów czarnego bzu
Truskawki oczyszczamy , umieszczamy w garnku z grubym dnem i podgrzewamy na małym ogniu . Kiedy puszczą sok i zmiękną rozdrabniamy je blenderem , dodajemy kwiatki bzu . Najlepiej obciąć nożyczkami nad garnkiem same kwiatki / nie dodajemy łodyżek/ .Podgrzewamy jeszcze kilka minut. Kiedy truskawki zaczną się gotować dodajemy cukier żelujący i postępujemy zgodnie z zaleceniami na opakowaniu.
Słoiczki umieszczamy na blaszce w piekarniku i podgrzewamy przez ok 15 min w temp. 150 c . Dżem przekładamy do słoiczków i szczelnie zamykamy . Ja odwracam słoiczki dnem do góry , nie pasteryzuję .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz